Sałatka z burakiem i kalafiorem

  • Wartość odżywcza całej sałatki (duuża micha!):
  • 542,3 kcal, białko: 11,8 g tłuszcz: 37 g węglowodany: 33,6 g

Znalazłam w Tesco świetną mieszankę sałat – liście rukoli i botwinki. To świetnie połączenie natchnęło mnie do takiej oto sałatki:

  • liście rukoli + botwinki (oczywiście sama rukola, lub też inna sałata też może być)
  • 1-2 buraki (mogą być marynowane, upieczone lub ugotowane – ja miałam akurat te pierwsze)
  • mały kalafior lub 1/2 dużego
  • mieszanka na patelnię: łyżka oliwy, łyżka oleju rzepakowego, łyżka sosu sojowego dobrej jakości, łyżka octu balsamicznego
  • sos: 2 łyżki oliwy, 1/2 łyżki sosu sojowego, 1/2 łyżki octu balsamicznego, 1/2 łyżeczki miodu, pieprz, tabasco

Kalafior podzielić na różyczki. Na patelni rozgrzać składniki mieszanki na patelnię i wrzucić porcję różyczek kalafiora (tyle, ile swobodnie zmieści się na patelnię). Smażyć 3 min. pod przykryciem, mieszając co jakiś czas. Usmażone porcje kalafiora zsuwać do miski, tak, by na patelni pozostała mieszanka oliwna. Wrzucać na patelnię kolejne partie kalafiora i smażyć jak opisałam powyżej. Usmażony kalafior posypać świeżo mielonym pieprzem.

Buraki pokroić w plastry.

Wymieszać składniki sosu.

Na zieleninie ułożyć różyczki kalafiora i plastry buraka. Każdą porcję skropić sosem.

Ryż, pomidory, cukinia i bakłażan

  • Wartość odżywcza 1 porcji (przekąska dla 4 osób):
  • 288,8 kcal, białko: 8,1 g, 1 tłuszcz: 6,6 g, węglowodany: 26,9 g

Idealne i smaczne danie na szybko! Zrobiłam po przyjściu z pracy, zapakowałam do pojemniczków i zaniosłam do znajomych 🙂

  • cukinia
  • bakłażan
  • 2 pomidory
  • torebka ugotowanego ryżu
  • kula mozzarelli (100 g) pokrojona na malutkie kawałeczki
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • 3 łyżki oliwy
  • ulubione przyprawy: np. sól, pieprz, curry, tabasco, za’atar, oregano, świeża mięta i bazylia

Bakłażana pokroić w plastry i obficie posypać solą z obu stron. Odstawić na 15-30 min. Powinien się spocić (na powierzchni plasterków pojawią się kropelki wody), co powoduje utratę charakterystycznej goryczki.

Ryż wymieszać w naczyniu żaroodpornym z pokrojonymi w kostkę pomidorami i 1/2 kuli mozzarelli, łyżką oliwy i ulubionymi przyprawami. Wstawić do nagrzanego piekarnika (180°C) i zapiekać 10-15 min.Cukinię pokroić w plastry i wymieszać dokładnie w misce z łyżką oleju i łyżką oliwy (bez przypraw). Smażyć na suchej patelni z obu stron do zrumienienia. Po usmażeniu wymieszać z ulubionymi przyprawami i 1/4 kuli mozzarelli.Bakłażana przepłukać zimną wodą, przelać wrzątkiem, odsączyć. Wymieszać dokładnie w misce z łyżką oleju i łyżką oliwy (bez przypraw). Smażyć tak jak cukinię, a usmażone plastry wymieszać z przyprawami i 1/4 kuli mozzarelli.

Sałatka z ricottą i granatem

  • Wartość odżywcza całej sałatki (duuuża micha:-)):
  • 723,9 kcal, białko: 23,8 g, tłuszcz: 52,7 g, węglowodany: 36,2 g

Sałatka z granatem i ricottą

  • 1 op. mieszanki sałat
  • ziarenka wyłuskane z 1 granatu
  • 2 obrane pomidory (zalać wrzątkiem i po chwili zdjąć skórkę) pokrojone w ósemki
  • 1/2 op. sera ricotta (ok. 125 g) – lub mniej lub więcej – według uznania
  • łyżka posiekanego szczypiorku
  • 2 łyżki pestek dyni zrumienionych na suchej patelni
  • sos: 3 łyżki oliwy, łyżka soku z cytryny, łyżeczka miodu, sól, pieprz

Wymieszać składniki sosu.

Na sałacie ułożyć pomidory, kawałeczki sera (można nakładać łyżeczką) i ziarenka granatu.Obsypać szczypiorkiem, polać sosem, posypać pestkami dyni.

Przepis na tę sałatkę znalazłam na blogu Kwestia Smaku. Ta sałatka jest naprawdę rewelacyjna! Zakochałam się w niej od pierwszego razu i z przyjemnością ją powtarzam 🙂 Oryginalna wersja przepisu – tutaj!

Ciasto z rabarbarem

  • Wartość odżywcza całości:
  • 2538,8 kcal, białko: 37,2 g, tłuszcz: 115,1 g, węglowodany: 339,3 g

Ciasto:

  • 250 g mąki
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • żółtko
  • 50 g cukru (użyłam brązowego nierafinowanego)
  • 125 g masła
  • 3-4 łyżki mleka (1,5-2% tłuszczu)

Nadzienie:

  • 7-9 łodyg rabarbaru
  • łyżeczka cukru (użyłam brązowego nierafinowanego)
  • łyżka miodu
  • 100 g daktyli suszonych

Mąkę wymieszać dokładnie z proszkiem do pieczenia i cukrem, dodać masło i żółtko. Zagnieść ciasto, dodając trochę mleka, by ciasto dobrze się zlepiło (ciasto kruche ma to do siebie, że na początku wyrabiania wydaje się, że składniki nigdy się nie połączą, ale jak tylko masło dostanie trochę ciepła od rąk, składniki zaczynają się lepić – ostrożnie więc z dodawaniem mleka). Gdy składniki ciasta już dobrze się połączą, 2/3 ciasta zawinąć w folię w włożyć do lodówki, a 1/3 ciasta zawinąć w folię i włożyć do zamrażalnika.

Rabarbar pokroić w plasterki (przy okazji odrzucając włókna, które same ładnie odchodzą i aż się rwą do odrzucenia). Wrzucić do garnka, wymieszać z cukrem i miodem i dusić, aż zrobi się konsystencja marmolady (mieszać co jakiś czas). Daktyle zalać wrzątkiem, odcedzić, pokroić na małe kawałeczki i wymieszać z masą rabarbarową.

Ciasto wyjąć z lodówki, rozwałkować w formie (ja użyłam tortownicy z odpinaną obręczą, wyłożonej papierem do pieczenia). Na cieście ułożyć masę rabarbarowo-daktylową. Wyjąć pozostałą część ciasta z zamrażalnika, zetrzeć na tarce i posypać masę powstałą kruszonką. Piec 30 min. w 160°C.

Inspirację zaczerpnęłam stąd i stąd.

Duszona wołowina z warzywami

Fakt, nie jest to jedno z tych wielu błyskawicznych dań, które można znaleźć na mojej stronie. Jest tu spooooro krojenia, ale naprawdę warto! To danie to po prostu góra warzyw z wołowiną 🙂

  • 2 cukinie
  • garść fasolki szparagowej (użyłam żółtej)
  • papryka czerwona
  • 2 papryki jasno żółte (białe)
  • mały kalafior
  • młody por
  • kilka marchewek
  • cebula (użyłam czosnkowej)
  • 2-3 ząbki czosnku
  • łyżka oleju rzepakowego, łyżka oliwy
  • 500 g mielonej wołowiny
  • pęczek natki pietruszki
  • ok. 100 g orzechów ziemnych
  • 200 g kaszy gryczanej (może być też np. jaglana)
  • przyprawy: sos sojowy, sól, chilli, pieprz, mięta, bazylia, curry, za’atar
  • trochę wody (użyłam mineralnej niegazowanej)
  • odrobina sezamu do ozdoby

Cukinie –  pokroić w plastry, a następnie każdy plasterek przekroić na 4 części.

Fasolka szparagowa – odciąć końce, pokroić fasolkę na krótsze kawałki.

Kalafior – podzielić na różyczki, pokroić je na małe kawałeczki.

Marchew – obrać i pokroić w cienkie krótkie słupki.

Papryki – pokroić w krótkie paseczki.

Por – pokroić w krążki.

Cebula – drobno posiekać.

Czosnek – przecisnąć przez praskę.

Olej z oliwą rozgrzać na dnie duuużego garnka, wrzucić cebulę i zeszklić. Dodać pora i czosnek i mieszać 2 min. Dorzucać kolejno wszystkie warzywa, mieszając po każdej dodanej porcji. Dodać kilka łyżek wody. Dusić 3-4 min., dodać wołowinę i dokładnie wymieszać z warzywami.W razie potrzeby dolać jeszcze trochę wody. Przykryć i dusić pod przykryciem na niedużym ogniu ok. 30 min., co jakiś czas mieszając. Dodać przyprawy (dużo, bo to duża porcja) i dusić jeszcze 15 min. bez przykrycia.

Natkę pietruszki posiekać. Orzechy uprażyć na suchej patelni. Dodać do garnka z mięsem i warzywami (zostawiając trochę natki do ozdobienia).

Kaszę ugotować.

Każdą porcję mieszanki mięsno-warzywnej udekorować natką pietruszki i sezamem. Podawać z kaszą gryczaną.

Cukinia z serem kozim, pomidorami suszonymi i orzeszkami

  • Wartość odżywcza 1 porcji (całość = 4 małe porcje):
  • 209,7 kcal, białko: 11,6 g, tłuszcz: 15,4 g, węglowodany: 8,3 g

4 małe porcje (1 porcja = taka jak na zdjęciu):

  • 2 średnie cukinie
  • garść orzeszków ziemnych (ok. 40 g) zrumienionych na suchej patelni
  • twardy ser kozi (użyłam 120 g)
  • 3 pomidory suszone
  • łyżka oleju rzepakowego lub oliwy
  • przyprawy: chilli, pieprz, sos sojowy, curry, za’atar* (lub inne przyprawy orientalne)

Obie cukinie przekroić w poprzek na 4-6 cm kawałki. Każdy kawałek przekroić wzdłuż na pół, a każdą taką połówkę przekroić wzdłuż na 3-4 podłużne części**. Smażyć w garnku lub na dużej patelni z rozgrzanym olejem do zrumienienia (3-4 min.).

Ser pokroić w kostkę, pomidory w paseczki. Dodać wraz z orzeszkami i przyprawami do cukinii. Wymieszać.

*Patrz: informacja o tej przyprawie przy tym wpisie.

**Oczywiście można pokroić cukinię dowolnie – w paski, w kostkę itp., ale opisany wyżej sposób bardzo mi się spodobał. Tak pokrojona cukinia w czasie smażenia uzyskuje w środku przyjemną, mięsistą konsystencję, a przy tym kawałki mają wygodną do jedzenia wielkość 🙂